Szukaj na tym blogu

piątek, 13 listopada 2009

Lady Schlumbergera



 I love this plant. When the weather in Poland becomes gloomy and grey, and all the colours vanish from my garden, Lady Schlumbergera starts to get dressed... Today it looks like on the photo. In a few days time it is going to open the flowers. I can't wait.

Pisałam już o tej roślinie. Mogę jednak napisać jeszcze raz. No to jak w książce:
miejsce uprawy: jasne do półcienistego, bez bezpośredniego słońca, temperatura otoczenia: 20 stopni C. Silniejsze kwitnienie można pobudzić trzymając roślinę od września do października w chłodniejszym miejscu, nie nawożąc i mało podlewając aż do pojawienia się pąków. Jak się pojawią stopniowo zwiększać podlewanie. Nie obracać, nie przestawiać, nie dotykać, nie obrażać, nic z nią nie robić, bo pąki moga opaść.
podlewanie: utrzymywać lekko wilgotne podłoże. Po kwitnieniu i we wrześniu-październiku mniej podlewać, ale nie zasuszać
przesadzanie: ostrożnie i nie za często
rozmnażanie: latem urwać pęd i włożyć do doniczki z ziemią, po jakimś czasie powinien się ukorzenić, łatwo się rozmnaża

2 komentarze:

  1. To się tak nazywa? Ukradłam kiedyś szcepkę z klatki schodowej. Mam 3 lata i na razie raz zakwitła. postaram się skorzystać z rad; na razie wiedziałam tylko, że nie przestawiać i nie przekręcać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nazwa jest ładna i wpadająca w ucho:)

    OdpowiedzUsuń