Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 2 marca 2009
To jest jeden z moich ulubionych kaktusów. Na razie nie kwitnie, zdjęcie jest z zeszłego roku. Nie wiem czemu kwitnie mi z reguły jesienią. Kwiatki ma małe i niepozorne, ale sam w sobie jest bardzo ładny. Jest to mammillaria vetula ssp. gracilis i wg. mojej książki o kaktusach (Encyklopedia kaktusów, Rudolf Subik, Libor Kunte - polecam) występuje na niewielkim terytorium w Meksyku na wysokości 1200-1800 m n.p.m. Rośnie w zabawny sposób. Kupiłam pojedyńczego kaktusika, a on zaczął puszczać 'pączki'. Następnie te jego dzieci rosły i też wypuszczały te kulki. Wkrótce zrobił się z tego gąszcz. Bardzo łatwo się go rozmnaża poprzez właśnie te odrosty. Często odpadają, od wiatru lub przy dotknięciu, więc rozdaję chętnym. Ma małe wymagania, rośnie bez problemów. Moja mama trzymała tą mamilarię na północnym oknie, i całkiem inaczej wygląda: długi pojedyńczy kaktus bez odrostów. Nie rośnie to jednak zbyt duże.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a moja, którą dostałem od Ciebie już kwitnie :)
OdpowiedzUsuńKoT