Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 2 lipca 2012

Czuję się dziwnie, bo już tak dawno nic tu nie pisałam. Kolejne lato. Moje kaktusy są na tarasie, kwitną jak zwykle mammilarie, ale też ta żółta piękność. Nie wiem jeszcze jak się nazywa, ale się dowiem. Nadal walczę z wełnowcami. Pryskam je czymkolwiek i jest lepiej, ale nie mogę się ich pozbyć na stałe. Ciągle powracają.